Niektórzy twierdzą, że sezon świąteczny zaczyna się, gdy w telewizji pojawia się Kevin, a w radiu słyszymy Mariah Carey albo "Last Christmas" zespołu Wham. Polscy widzowie mogą mieć odmienne zdanie. Od kilku lat wyznacznikiem otwarcia sezonu na bombki i choinki jest dzień, gdy na ekranach kin pojawia się kolejna odsłona jednej z ulubionych komedii świątecznych polaków, czyli Listy do M.
Najnowsza, szósta część, zatytułowana jest "Pożegnania i powroty". Na ekranie pojawiają się znane twarze całej serii, czyli Tomasz Karolak, Piotr Adamczyk, Agnieszka Dygant, Wojciech Malajkat, Janusz Chabior oraz Maciej Stuhr. A także kilka nowych, m.in. Kirył Pietruczuk, Ina Sobala czy Hiroaki Murakami.
Tak jak w poprzednich częściach obserwujemy perypetie bohaterów podczas dnia Wigilii Bożego Narodzenia. Wydarzenia dzieją się równocześnie, w kilku różnych częściach miasta. Część scen została sfilmowana w TVN XR Studio, na naszym ekranie LED.
Sceny nagrane w hali zdjęciowej doskonale imitują realne lokacje. Są wręcz nie do odróżnienia. Mieszkanie Kariny i Szczepana Lisieckich, gdzie za oknem widzimy nowoczesne osiedle i padający śnieg zostało w całości zbudowane wewnątrz hali zdjęciowej w podwarszawskim Sękocinie. Podobnie sceny z pokładu samolotu, gdzie filmowy Wojciech poznaje Ewę graną przez Magdalenę Walach. Kabina pasażerska została odtworzona z użyciem takich elementów jak np. autentyczne fotele samolotowe. W obu przypadkach widok za oknami wygenerowano cyfrowo i wyświetlono na ekranie LED.
Część scen jazd samochodowych także zostało przeniesionych do hali i nagranych na ekranach LED. Takie rozwiązanie umożliwia filmowanie niezależnie od pory roku, dnia czy warunków pogodowych. Jest bardziej komfortowe dla aktorów i ekipy zdjęciowej. A także odciąża budżet produkcji, nie wymaga zamykania ulic, organizowania zabezpieczenia ruchomego planu filmowego i zdobywania wielu pozwoleń.
Reżyserem najnowszej części "Listy do M. Pożegnania i powroty" jest Łukasz Jaworski, autorem zdjęć Marian Prokop, a scenariusz napisali Marcin Baczyński i Mariusz Kuczewski. Producentem filmu jest TVN Warner Bros. Discovery.